Pozwól, że na początek opowiem Ci krótką historię.
Kilka miesięcy temu byłem w miejscu w którym potrzebowałem się zatrzymać i zastanowić jak ja chcę żyć. Na pierwszy rzut oka wszystko grało - miałem satysfakcjonującą pracę, dobre relacje, robiłem to, co chciałem.
A jednocześnie w środku siebie widziałem, że czegoś mi brakuje. Miałem poczucie pustki, dopadał mnie jakiś lęk. Byłem zestresowany i przemęczony. I często miałem myśli o tym, że zwyczajnie mam dość. Dość tego pędu, nigdy nie kończącej się listy rzeczy, które trzeba zrobić, łączenia rodzicielstwa z pracą i związanej z tymi rzeczami często presji i odpowiedzialności.
Odważyłem się zadać sobie kilka pytań i sam przed sobą szczerze na nie odpowiedzieć:
Jak chcę żyć?
Na czym mi zależy?
Gdzie jest problem?
Z odpowiedzi na pierwsze i drugie pytanie wyszło mi, że chcę mieć w życiu więcej poczucia sensu, obecności i inspiracji.
Teoretycznie mogłem wtedy uznać, że ok, że to nie są rzeczy niezbędne mi na tu i teraz do życia. Że może są rzeczy ważniejsze a te wyżej zrealizuję na emeryturze.
No właśnie najważniejsze w tym zdaniu powyżej jest słowo: teoretycznie.
Bo praktycznie, kiedy nie żyjesz w zgodzie z własnymi wartościami, gdy one nie są realizowane tak realnie, to nie masz skąd ładować baterii. A jak nie ładujesz baterii to rozładowujesz się i w końcu padasz. Każdy pada, niezależnie od tego co by miał i czym by się nie zajmował. I to dotyczy mnie, Ciebie, osób z pierwszych stron gazet i z kas w Lidlu.
I to były odpowiedzi na pierwsze dwa pytania. Ale tak naprawdę kluczowe było trzecie. Gdzie jest problem? Dlaczego nie mam w życiu tyle poczucia sensu, obecności i inspiracji?
Zobaczyłem, że nie mam ich bo Uciekam. Uciekam od życia, od tu i teraz. Od jakiegoś wewnętrznego bólu, od cierpienia z którym trudno mi się było zmierzyć.
I miejsca tych ucieczek mogą być różne:
I wiesz, czasem nawet widzimy, że te ucieczki są szkodliwe i nimi się zajmujemy. Problem jest tylko taki, że wtedy uleczamy symptom, a nie przyczynę.
Przyczyna jest głębsza - i jest nią często ból i cierpienie, jakiego doświadczamy w życiu. A od nich niestety nie da się uciec. Życie jest czasem trudne, pojawiają się w nim trudne sprawy i ból jest nieunikniony. A uciekając od niego tylko nadajemy mu siłę.
I mam nadzieję, ze to ostatnie zdanie Cię zatrzymało. Jeśli nie - to ja to zrobię.
Zobacz, że jeśli próbujesz uciekać od jakichś konkretnych problemów, myśli, to one tak naprawdę gonią za Tobą jeszcze bardziej, są jeszcze bardziej obecne. Anglicy mają takie ładne zdanie „What you resist, persist” - czyli - „To od czego uciekasz, trwa.”
I ucieczki nie działają. Te od życia zwłaszcza, ono nas prędzej czy później dopada.
I wiesz co? Paradoksalnie, to jest dobra wiadomość.
Ja od dłuższego czasu zachwycam się zdaniem „Innego życia nie będzie”. Ono przynosi mi wielką ulgę. Bo z jednej strony - sprawia, że nie muszę uciekać. (Bo nie ma jak), a z drugiej strony daje mi poczucie, że to nie jest żadna próba generalna - i każdy moment jest ważny - bo jest tym jedynym.
Czy da się w takim razie tak przeżyć życie, by od niego nie musieć uciekać, ale by ono było dla nas pełne, sensowne i wartościowe? Ale tak praktycznie, a nie w okrągłych słowach, które pięknie brzmią, ale niewiele zmieniają?
Wierzę, że się da!
I właśnie o tym jest program Innego życia nie będzie.
Właśnie o tym jest też elastyczność psychologiczna.
I pozwól, że po tym wstępie powiem Ci do czego Cię zapraszam.
Program rozwijający elastyczność psychologiczną
oparty o 4-tygodniową codzienną krótką praktykę bardziej uważnego życia zgodnego z własnymi wartościami.
Mówiąc prostymi słowami to umiejętność poruszania się przez życie w sposób świadomy i otwarty, jednocześnie angażując się w działania zgodne z własnymi wartościami.
To nie tylko zdolność do adaptacji w trudnych sytuacjach, ale również umiejętność akceptacji własnych myśli i emocji, bez próby ich zmiany czy unikania.
Dzięki elastyczności psychologicznej, możesz lepiej radzić sobie z wyzwaniami i czerpać więcej z życia, niezależnie od tego, co ono przynosi.
Dla zabieganych osób, które mają w swoim życiu dużo stresu, pośpiechu, a brakuje im poczucia sensu... i zależy na bardziej świadomym, obecnym i uważnym życiu.
Program składa się z:
Jestem głęboko przekonany, że po programie będziesz potrafił/a bardziej:
Mam też poczucie, że taka forma sprawi, że po programie będziesz mogła, mógł praktykować tę umiejętność na codzień, w dowolnym czasie i miejscu i mogę Ci obiecać, że to może bardzo zmienić twoje życie.
I jednocześnie - przez to, że to jest kurs, który potem z Tobą zostanie - to nie musisz się obawiać, ze coś Ci umknie.
Kurs możesz zacząć w dowolnym momencie. Od tego dnia codziennie będziesz otrzymywać kolejne maile.
Koszt programu to 197 zł.
Jasne! Daj znać mailem na krzysiek@szczesliwi-razem.pl