Mogę Cię tego nauczyć. 

 I pozwól, że opowiem Ci kawałek mojej rodzicielskiej historii. 

- "Nie nadaję się do bycia ojcem".
- "To mnie przerasta i mam dość."
- "Właśnie spieprzyłem moim dzieciom dzieciństwo."

To były moje myśli po tym jak kolejny raz wkurzyłem się o jakąś drobnostkę, gdy zdarzyło mi się krzyknąć na dzieci, albo zrobić coś, czego potem żałowałem.

Wiedziałem, że nie takim ojcem chce być - że chcę dla moich dzieci być wsparciem i dawać im poczucie bezpieczeństwa, a nie być kimś, kto to będzie burzył swoimi wybuchami. 

I byłem. 

Przez znakomitą większość czasu, który spędzaliśmy razem tak właśnie było.

Po czym przychodziły te krótkie momenty, w których miałem poczucie, że burzę wszystko.  Widziałem w oczach dzieci niezrozumienie i strach.

I co z tego, że byłem psychologiem, czytałem tuziny książek o wychowaniu, jak zawalałem na jednym z ważniejszych kawałków.

To tez nie był najłatwiejszy czas w moim życiu. Sporo stresu, zmęczenia, zmian, które mnie przerażały. Dzieci też były wymagające… Serio, nie było łatwo.

Problem w tym, że w głębi serca wiedziałem, że to wszystko są wymówki. 

Że tak naprawdę mój problem ze złością jest mój. To ja go mam i ja potrzebuję za niego wziąć odpowiedzialność. A jeśli nie potrafię sobie z nim poradzić - to potrzebuję sięgnąć po pomoc. 

Bo stawka w tej grze jest zbyt wysoka... 

Co się dzieje z dzieckiem, gdy doświadcza niekontrolowanej złości rodzica? 

Badania pokazują, że ma to duży wpływ. Co dzieje się konkretnie? 

- dzieci mają zaburzone poczucie bezpieczeństwa oraz więź z rodzicem,

- im więcej złości w relacji matki z dzieckiem, tym bardziej obojętne jest ono na ból i stres innych, a także zmniejsza się poziom dostosowania społecznego. 

- obniża się  poczucie własnej wartości dziecka, a w przyszłości wpływa to też na  poczucie braku kontroli nad własnym życiem.

- dorosłe dzieci, które doświadczyły złości rodziców, mogą stosować podobne zachowania w stosunku do swoich dzieci, co skutkuje przekazywaniem negatywnych wzorców z pokolenia na pokolenie.

- Rodzicielska złość może wpływać na przyszłą karierę dziecka, ograniczając jego pełny potencjał i możliwość osiągnięcia sukcesów w dorosłym życiu

I wiesz, to nie jest tak, że raz się wkurzysz na dziecko i przekreślasz jego przyszłość. 

Warto się jednak zapytać, czy to raz, a jeśli nie - to czy coś z tym robisz?. 

I czy to działa. Bo samo obiecanie sobie: to się już nie powtórzy, to za mało.

Szaleństwem jest robić ciągle to samo, oczekując innych rezultatów.

Podobno tak mówił Albert Einstein. I przyznam szczerze - ja kiedyś tak właśnie robiłem. Miałem poczucie, że następnym razem po prostu muszę postarać się bardziej. I że to wystarczy. Cóż... Nie wystarczało. 

Ja jestem gościem, który potrzebuje zrozumienia. Nie wierzę w magiczne sposoby i techniki, które automatycznie zmieniają życie. Więc sporo czytałem, sprawdzałem co działa. 

I pomogły mi trzy rzeczy: 

• Po pierwsze - zrozumienie mechanizmu złości i tego jak on funkcjonuje konkretnie u mnie. Zaplanowanie sobie działającego "wyłącznika", który skutecznie odcina zasilanie złości. 
• Po drugie - zrozumienie powiązania złości z moimi myślami o sobie i innych, oraz zobaczenie, że różne zachowania moich dzieci, czy innych osób działają na mnie jak płachta na byka. Dotarło do mnie, że to nie płachta jest problemem.
• Po trzecie - zrozumienie jak bardzo istotne jest dbanie o moje potrzeby. Oraz znalezienie sposobów na odkrywanie czego w danym momencie potrzebuję i jak mogę o to zadbać. Bo jak się ma dzieci, to dbanie o siebie wcale łatwe nie jest. I dobrze to rozumiem. 

Ja doświadczam zmiany i Ciebie też chcę tego nauczyć.

Obiecuję zrobić to w 7 dni, krok po kroku. Dzieląc się wyłącznie rzetelną, naukową wiedzą i sprawdzonymi metodami. 

I tak naprawdę, stoisz przed wyborem: 

Od złości do spokoju 

w 7 konkretnych krokach:

Krok 1 - Fundamenty.

Dowiesz się po co Ci złość oraz jak ona działa. Zobaczysz o czym konkretnie ona jest, co Ci mówi i o co dba w Twoim życiu. 
Dzięki temu (mogę się założyć o paczkę krówek) zmieni się Twoje podejście do złości. 

Ten krok zrobisz w ok. 30 minut (Nagranie:  17 min 35 sek. plus czas na ćwiczenie)

Krok 2 - STOP - nie dopuść do wybuchu.

Poznasz konkretny, bazujący na funkcjonowaniu mózgu sposób w jaki możesz zatrzymać wybuch złości, kiedy jesteś już na krawędzi. Przygotujesz sobie konkretne pomoce, które wesprą Cię wtedy, gdy będziesz tego potrzebować. 

Ten krok również zajmie Ci ok. 30 minut - (Nagranie: 17 min 36 sek. plus ćwiczenie)

Krok 3 - Zatrzymaj się w pół drogi.

Przyjrzysz się jak u Ciebie wygląda droga do wybuchów złości. Rozpoznasz te momenty w których zbliżasz się do krawędzi i zobaczysz co możesz zrobić, by się do niej nie zbliżać.

Tu również zaplanuj ok 30 minut: (Nagranie: 20 min 58 sek. oraz ćwiczenie)

Krok 4 - Napełnij swój bak.

W tym kroku przyjrzysz się swoim potrzebom - bo to one odpowiadają za część wybuchów. Poznasz mechanizm który za tym stoi, a dzięki temu będziesz mieć więcej spokoju. Dostaniesz też kilka sposobów na turboszybkie doładowanie swoich akumulatorów.

To będzie ważny krok i możesz potrzebować trochę więcej czasu - ok. 45 minut (nagranie trwa 27 min 49 sek, a do tego dwa krótkie ćwiczenia)

Krok 5 - Zadbaj o swoje czułe punkty.

To drugi powód - czasem złością reagujemy nie tyle na zachowania innych ludzi, co na emocje, które w nas budzą. W tym kroku przyjrzysz się swoim czułym punktom, zdradzę Ci też sposób na to, by one Cię nie odpalały.

Tu wracamy do półgodzinnych kroków - nagranie to 19 min 17 sek, a ćwiczenie powinno zająć Ci nie więcej jak 10 min i 43 sek ;-)

Krok 6 - Sięgnij do korzeni.

Tu dalej będziemy pracować nad czułymi punktami - i przyjrzysz się ich historii. Przyjrzymy się Twoim czułym punktom, na które inni mogą nadeptywać. Zobaczysz dlaczego niektóre zachowania Twoich dzieci lub słowa bliskich są jak podłożenie ognia pod beczkę prochu. 

Tu już nie będzie tak prosto. Choć nagranie trwa tylko 12 min. 36 sek. to do ćwiczenia możesz wracać wielokrotnie i odkrywać w nim ciągle coś nowego. 

Krok 7 - Posprzątaj po wybuchu.

Na koniec podsumujemy tę drogę, zaplanujesz co dalej i powiem Ci krótko o jednej umiejętności, która bardzo będzie cię wspierać w codziennym przeżywaniu złości - o elastyczności psychologicznej. 

Nagranie trwa 21 min 38 sekund, a podsumowanie i planowanie powinno zając ci ok. 10 minut. 

Ale to nie wszystko... 

Bonus

Kiedy pierwsza grupa kończyła ten kurs, pomyślałem, że dodam do niego jeszcze jedno nagranie - z ćwiczeniami pozwalającymi rozwijać umiejętność elastyczności psychologicznej. 

Elastyczność psychologiczna to zdolność do adaptacji do zmian, zarówno wewnętrznych, jak i zewnętrznych. Jest to umiejętność radzenia sobie z trudnymi emocjami, myślami czy sytuacjami w sposób konstruktywny, zamiast uciekać od nich lub je tłumić. 

To zdecydowanie jedna z tych umiejętności, które jako rodzic warto mieć.

To 25 minutowe nagranie, po którym dostawałem wiadomości: 
"Bonus był super, petarda, naprawdę.", czy "to był super niezbędny dodatek". I ja się z tym zgadzam - to ma moc zmieniania życia. 

I może myślisz sobie: fajnie to wygląda Krzysiek ale..

Zobacz, co inni rodzice wynieśli z kursu:

Jak to będzie wyglądać?

Każdy z 7 kroków to:

I gwarantuję, że po zastosowaniu otrzymanych wskazówek będziesz bardziej panować nad swoim wkurzeniem. 

Co, gdzie, kiedy i za ile?

Powiem Ci szczerze - w przypadku tego kursu bardzo zależało mi na tym, by pieniądze nie były dla nikogo przeszkodą w skorzystaniu. Choć jednocześnie wiem, że tak naprawdę to  czego dowiesz się w tym kursie jest bezcenne. 

Bo powiedz - ile warta jest dla Ciebie relacja z Twoim dzieckiem i jego zaufanie? Da się to w ogóle wycenić? 

Dlatego kurs kosztuje niemal tyle co cena godzinnej konsultacji, czyli 247 zł. Co więcej - daję Ci gwarancję, że ten kurs zadziała. Jeśli w ciągu 30 dni od zakupu  kursu stwierdzisz, że nie spełnia on Twoich oczekiwań,  to bez pytań zwrócę Ci całą wpłatę.

To co, wiesz już wszystko? Jeśli masz jakieś pytania, to daj znać na krzysiek@szczesliwi-razem.pl - chętnie odpowiem.