Masz czasem tak, że Twoje własne dziecko wyprowadza Cię z równowagi?
Wkurzasz się, wybuchasz, mówisz jedno zdanie za dużo, a potem łapie Cię poczucie winy?
Jeśli tak - i chcesz to zmienić, to ten webinar jest dla Ciebie.
Pewnie już nie raz zdarzało Ci się mówić sobie, że więcej się tak nie wkurzysz: że nie podniesiesz głosu, nie powiesz rzeczy, których potem żałujesz.
A potem Twoje dziecko znów zrobiło coś, co zadziałało na Ciebie jak płachta na byka. I wszelkie postanowienia wzięły w łeb.
Czy jest w takim razie jakiś sposób na to, by z tą złością sobie poradzić?
Nie wiem, czy jest taki na stałe - bo tak naprawdę złościć się przestaniemy dopiero w grobie.
Natomiast ja chcę Ci opowiedzieć o tym co zadziałało u mnie i jak nauczyłem się zarządzać swoją złością.
Bo kiedy na mnie spojrzysz z boku, to jestem spokojnym gościem. Natomiast czasem mam tak, że zbiera się coś we mnie przez dłuższy czas i w końcu ma ochotę wybuchnąć.
I czasem niestety bywało tak, że przysłowiową kroplą przelewającą kielich było coś, co robili moi bliscy. A potem zastanawiałem się ile miesięcy psychoterapii młodzi będą potrzebować, żeby to przepracować.
No, może trochę przesadzam, ale pewnie czujesz klimat, prawda?
Na pewno mogę powiedzieć, że nie bardzo się wtedy za to lubiłem.
Ale coś się zmieniło. A właściwie wiem, że ja to zmieniłem.
- Po pierwsze zrozumiałem co stoi za moją złością i nauczyłem się jak mogę ją wykorzystać do dbania o relację z bliskimi i z sobą.
- Po drugie zrozumiałem mechanizm, który tę złość reguluje - i to pozwoliło mi opracować własne sposoby radzenia sobie z nią wtedy, kiedy już się pojawia.
I o tych dwóch rzeczach będę mówił na webinarze.
Nazywam się Krzysztof Głowacki i na codzień razem z Ulą tworzę projekt "Szczęśliwi Razem". Jestem też tatą trójki dzieci.
Z wykształcenia jestem psychologiem, jestem też terapeutą w trakcie szkolenia. Przez jakiś czas pracowałem jako nauczyciel oraz psycholog w szkole. Teraz, razem z Ulą skupiam się przede wszystkim na tym, by wspierać w budowaniu szczęśliwych relacji w rodzinie.
Lubię pisać i chodzić. I żałuję, że trudno to robić równocześnie.